Newsy
Przez szwedzkie media przetacza się właśnie dyskusja dotycząca prób ustalenia rzeczywistego autorstwa cyklu "Millenium", sygnowanego przez nieżyjącego już Stiega Larssona. Zarzewiem dyskusji stały się wypowiedzi bliskich Larssonowi osób: Andersa Hellberga (współpracownika Stiega z czasów gdy razem pracowali w agencji prasowej TT, pod koniec lat siedemdziesiątych i na początku osiemdziesiątych) i Kurdo Baksiego (wieloletniego przyjaciela pisarza i autora wydanej niedawno książki "Min vän Stieg Larsson").
Głównym wątkiem, wokół którego toczy się cała dyskusja jest wypowiedź Hellberga (na codzień dziennikarza "Dagens Nyheter"): - Stieg Larsson był doskonałym researcherem, miał sporo umiejętności i wyobraźni, ale pisanie nie było jego silną stroną. Powstaje więc pytanie: kto wpisał trylogię "Millennium"?
Dziennikarz przez wiele lat pracował z Larssonem, a częścią jego pracy było poprawianie tekstów Stiega.
Baksi wspomina z kolei, że nie chał nawet czytać scenariuszy do "Millenium", które pokazywał mu Larsson, gdyż jego zdaniem spod pióra przyjaciela nie mogło wyjść nic literacko interesującego. - To dla mnie wciąż zagadka: w jaki sposób mógł napisać te książki? - powiedział.
Zarówno Baksi jak i Hellberg twierdzą, że jedną z możliwych interpretacji jest współpraca Larssona i jego wieloletniej partnerki życiowej, Evy Gabrielsson. Jest to o tyle prawdopodobne, że taka praca jest dość częsta wśród dziennikarzy. Sama Eva, zapytana o jej rolę w powstawaniu serii, odpowiedziała tylko, że ma zamiar o tym nieco napisać w swojej książce...