Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych użytkowników: 318
Nieaktywowany Użytkownik: 892
Najnowszy Użytkownik: baszczak
|
|
Karin Alvtegen: Zaginiona (Rafał Chojnacki) |

Karin Alvtegen ma literaturę w genach. Jej cioteczną babcią była słynna Astrid Lindgren, której powieści po dziś dzień biją rekordy popularności wśród młodych czytelników. Mało kto wie, że Astrid była również jedną z ważniejszych pisarek, które przyczyniły się do rozwoju w Szwecji sub-gatunku znanego jako "barndeckare" - "Kryminały dla dzieci". Jej seria o Kalle Blomkviście jest dostępna na polskim rynku i warto tych książeczek poszukać, zwłaszcza, że niedawno odwoływali się do nich nawet bohaterowie bestsellerowej trylogii Stiega Larssona.
Wracając jednak do twórczości mniej znanej w Polsce latorośli rodziny Astrid, warto wspomnieć, że pisarstwo Karin Alvtegen ma w Szwecji bardzo wysokie notowania. "Zaginiona" otrzymała w 2001 roku nagrodę Szklanego Klucza, przyznawaną dla najlepszej powieści kryminalnej napisanej w krajach nordyckich. Na naszym rynku znajdują się obecnie trzy z pięciu powieści Alvtegen (dwie pozostałe, to "Zdrada" i wydany niedawno "Cień"), a w 2006 roku angielska telewizja nakręciła dwuodcinkowy mini-serial na podstawie "Zaginionej".
Książka o której chciałem tu opowiedzieć, to historia, która rozpoczyna się niejako mimochodem. Zabójstwo, które zostaje popełnione w sztokholmskim Grand Hotelu właściwie nie ma nic wspólnego z naszą bohaterką. Sybilla jest bezdomną, która dzięki swojemu sprytowi potrafi dobrze zjeść w najlepszych restauracjach, a nawet spędzić noc w drogim hotelu. Tylko dlaczego to właśnie jej zdjęcie pokazują wszystkie szwedzkie gazety, piszące o sprawcy brutalnego zabójstwa? Sensacja jest o wiele większa, gdyż Sybilla jest córką znanego przedsiębiorcy, która przed laty została uznana za zaginioną.
Karin Alvtegen przeplata opowieść o bezdomnej, która próbuje zaszyć się w najciemniejszy kąt, by przeczekać okres polowania, z historią sprzed lat, kiedy to nastoletnia Sybilla buntuje się przeciwko apodyktycznej matce i zachodzi w ciąże. Poznając historię dziewczyny, jej przejścia związane z odebraniem dziecka i pobytem w szpitalu psychiatrycznym, łatwiej jesteśmy w stanie zrozumieć jak strach przed ujawnieniem się. Zwłaszcza, że w jej imieniu zostają popełnione kolejne zbrodnie.
Z nieoczekiwaną pomocą przychodzi Sybilli nastolatek ze Sztokholmu, który jeszcze nie bardzo wie co chciałby robić w życiu, ale zainteresowała go bezdomna, z którą zamienił wcześniej kilka słów. Patrik, tak bowiem chłopak ma na imię, okazuje się nad wyraz inteligentnym młodym człowiekiem, który pomaga Sybilli odnaleźć wszystkie informacje, potrzebne do udowodnienia jej niewinności. Niebagatelny jest tu fakt, że matka Patricka jest policjantką.
Jak przystało na skandynawską powieść kryminalną mamy tu oczywiście krytykę społeczeństwa, z jego bezdusznym brakiem empatii. Również system prawny Szwecji jest poddany bardzo surowej ocenie, zwłaszcza z perspektywy młodocianej matki, która nie ma prawa nawet poznać swojego dziecka.
Nietypowe śledztwo, które prowadzi bezdomna do spółki z nastolatkiem, to w sumie bardzo krótki wątek powieści, ale i sama powieść nie należy do najobszerniejszych. Napisana jest dodatkowo tak sprawnie, że czyta się ją niemal błyskawicznie. Jeżeli poświęcicie trochę czasu, to bez trudu połkniecie ją za jednym zamachem.
Rozwiązanie zagadki może przynieść sporo satysfakcji czytelnikom, choć trzeba przyznać, że Alvtegen nie trudziła się zbytnio umieszczaniem w powieści tropów, dzięki którym czytelnik mógłby ubiec detektywów-amatorów w biegu do mety. Właściwie wszystko wyjaśnia się dopiero na ostatnich stronach, choć wcześniej zasygnalizowanych jest kilka mylnych tropów.
Największymi atutami powieści Karin Alvtegen są ciekawe postaci i bardzo sprawny język. Mimo, że tłumaczka bardzo stara się, niezgodnie z zasadami polskiej fleksji, odmieniać wszelkie możliwe nazwy miejscowości (co prowadzi niekiedy do powstania słów bardzo komicznych), to w tej stosunkowo krótkiej powieści, zbytnio to nie przeszkadza.
Mam nadzieję, że dwie brakujące powieści Alvtegen szybko się na naszym rynku ukażą, a sama pisarka wkrótce opublikuje coś nowego. W końcu ostatnia jej książka ukazała się w Szwecji w 2007 roku.
Autor recenzji: Rafał Chojnacki
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
|
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|